Uwielbiam wszelakie przedmioty tworzone przez Tone Finnanger, autorkę kilku bestselerowych książek- poradników na temat dekorowania domu, szycia przytulanek, itp. W swojej biblioteczce mam dopiero dwie książki, obie w języku angielskim. Brak czasu spowodował, ze dopiero tydzień temu uszyłam pierwszą tildowską żyrafę w wersji męskiej- bo dla mojego synka. Efekt końcowy bardzo mi się podoba jak na pierwszą próbę. Chociaż na maszynie do szycia znam się tyle co nic, to uszycie maskotki nie sprawiło mi żadnych problemów. Polecam książki dla każdej fanki i każdego fana Tone Finnanger. Sama wzdycham do pewnego nowego tomiku...
Tutaj link do sklepu gdzie kupiłam materiał na moją żyrafkę.
A oto i efekt- proszę o wasze opinie:-)
Tutaj przykładowa recenzja książeczki, dzięki której można uszyć taką maskotkę- Tilda's Studio by Tone Finnanger.
Rewelacja!!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak późno Ciebie znalazłam! Zazdroszczę talentu i cierpliwości. Też tak chcę!!!
Jak ja dałam rade to i Ty dasz:-) dziekuje za przemiłe słowa!:-)
Usuńoj ja naprawdę nie mam talentu do szycia :))))))))
UsuńPiękna bardzo mi sie podoba, jeszcze nie próbowałam takiej uszyc, na razie cos kombinuję popatrz zapraszam...http://klubtilda.blogspot.com/2013/03/blog-post.html
OdpowiedzUsuń